Kill Bill: Vol. 2
Kompozytor: różni wykonawcy
Rok produkcji: 2004
Wytwórnia: Maverick / A Band Apart / WMG Soundtracks
Czas trwania: 46:15 min.

Ocena redakcji:

 

Minęło pół roku i do kina zawitała kolejna odsłona zemsty na Billu, a do sklepów zawitał także nowy soundtrack. Ponieważ część druga okazała się nieco inna od swej poprzedniczki, także w muzyce nastąpiła niewielka zmiana.

 

Zacznijmy jednak od… dialogów. Ponieważ w samym filmie jest ich także niepomiernie więcej, to i na albumie się rozmnożyły względem pierwszej płytki. "A Few Words From The Bride" otwiera płytę, "The Legend Of Pai Mei", pojawia się jako ósma z rzędu pozycja na tejże, a "Truly And Utterly Bill" jako trzynasta. Na ich temat nie będę się rozwodził – tytuły mówią właściwie same za siebie. Powiem tylko, że ponownie jest to fajny dodatek, szczególnie dla wielbicieli takowych i tym bardziej, iż są one dłuższe/ciekawsze od tych zamieszczonych poprzednio. Oprócz nich mamy też i niemiłą niespodziankę – ponownie w postaci RZA, który znów raczy nas swoimi, wątpliwej jakości rymami. Tym razem składa hołd Czarnej Mambie, którego także w filmie nie usłyszymy. Na szczęście to tylko jeden fragment, w dodatku ukryty i na samym końcu albumu, więc nie jest tragicznie. Zastanawiam się tylko czemu Tarantino w ogóle skorzystał z usług właśnie tych trzech liter alfabetu. Znacznie lepszy okazał się bowiem jego stary znajomy – Robert Rodriguez, który odpowiada za krótką, ale o wiele lepszą oprawę do drugiej części. Szkoda, że nie napisał muzyki do obydwu odsłon i że nie umieszczono nawet fragmentu jego kompozycji na tym albumie…

 

morricone-6745982-1590001057Ale wróćmy do reszty, czyli do 12 pozycji, jakie nam pozostały. To, co da się zauważyć na pierwszy rzut ucha, to spora przewaga Morricone. Tarantino raczy nas tu takimi klasykami, jak "Il Tramonto" (użyte w scenie, gdy The Bride spotyka Billa przy świątyni), "L'arena" (scena ucieczki z własnego grobu) i w końcu "A Silhouette Of Doom" – użyte zaraz na samym początku filmu, a potem jeszcze w jednej ważnej scenie. Oczywiście kompozycji Morricone w samym Vol. 2 jest więcej, jednakże wydawcy znowu zdecydowali się na okrojenie materiału. Wspomnę też od razu o "Urami Bushi" – ten fragment, obecny na opisanym już "Unreleased Tracks" jest bowiem obecny także w pierwszej części "Kill Bill". Można go jednak nie pamiętać, gdyż w obu przypadkach Tarantino użył go do zilustrowania napisów końcowych. Sam utwór to dość ładna japońska piosenka – dodaje całości klimatu i przyjemnie się jej słucha. I to właśnie za nią ukryto motyw RZA, na wielu tracklistach celowo pominiętego (w końcu to ukryta ścieżka), wobec czego niektórzy mogą się zdziwić, że całość trwa tu ponad sześć minut, podczas gdy na bootlegu jedynie trzy.

 

kill-bill-vol-2-world-premiere-red-carpet-1590001231Dalej mamy "Goodnight Moon" – bardzo ładną, zmysłową piosenkę, tria kryjącego się pod nazwą Shivaree. Jest to bez wątpienia jedna z piękniejszych kompozycji (no dobra, przyznam się – zakochałem się w tym utworze i głosie liderki, Ambrosii Parsley :). W filmie do usłyszenia dopiero podczas końcowych napisów. "Can't Hardly Stand It", to natomiast przebój Charliego Feathersa z lat 50-tych, ilustrujący fragmencik ze związaną już przez Budda główną bohaterką. Utwór jest miły, sympatyczny i baaardzo leniwy. Kto lubi – ten doceni, a reszta może zapomnieć. Klimaty hiszpańskie reprezentuje z kolei "Tu Mirá" (w wersji nieznacznie edytowanej), a więc po wolnym początku robi się coraz szybciej i mocno tanecznie. Sympatyczna gitarka w rodzaju flamenco w tle i już wiadomo o co chodzi. Tuż potem, z tajemniczym i chwytliwym "Summertime Killer" powraca Luis Bacalov, który tyleż trzyma w napięciu, co bawi. W filmie współgra ze sceną przybycia The Bride do domu Billa, a na płycie to kolejny, świetny kawałek do wielokrotnego użytku.

 

Chwytliwe jest także krótkie dziełko "The Chase" – elektroniczny i bardzo dynamiczny fragment większej całości (szkoda, że tylko fragment), trafnie obrazuje szaloną jazdę Elle ku przyczepie Budda. Kilka (opisanych już) utworów dalej pojawia się "A Satisfied Mind" Johnny’ego Casha. Ta klasyczna już ballada, składająca się tylko i wyłącznie z gitary i głosu wokalisty w filmie sączy się z adaptera Budda. Przy reszcie kompozycji fragment ten wypada trochę blado, ale z pewnością dodaje klasy. Podobnie stylowo prezentuje się "About Her", pochodzący ze sceny oglądania telewizji u Billa. Sprytnie wykorzystano w nim fragmenty "St. Louis Blues" Bessie Smith, której głos świetnie komponuje się z głosem McLarena, nadając całości świetnej atmosfery i głębszego znaczenia. Trochę kłóci się to "Malaguena Salerosa", które z przytupem wraca do bardziej drapieżnych, hiszpańskich klimatów. Wokalista nie oszczędza się tutaj, a i instrumenty wybijają świetne tempo. Całość posłużyła jako ilustracja listy płac obu części i jest moją drugą ulubienicą na tej płycie.

 

kill_bill2_inny-2619071-1590001233I tak wygląda ta ścieżka dźwiękowa. Utworów jest troszeczkę mniej, niż na soundtracku z Vol. 1 (choć czas trwania niemal taki sam), klimat natomiast zupełnie inny – bardziej stonowany, żeby nie powiedzieć poważniejszy. Tak samo zresztą, jak i film, który okazał się lekkim zaprzeczeniem szalonej, pierwszej odsłony. Album jest ździebko gorszy od poprzedniego i wypada od niego mniej przebojowo, co można zauważyć już po rozkładzie sił. W części drugiej, która jest dłuższa o ok. 20 minut, użyto znacznie mniej utworów, więcej tam nut typowo ilustracyjnych, a i wskrzeszenia staroci nie robią już takiego wrażenia – szczególnie dominujący wkład Morricone. Na ocenę nie wpływa to mocno, gdyż obie składanki to świetne pozycje, do których mam tylko jedno zastrzeżenie: są stanowczo za krótkie i bardzo okrojone w stosunku do tego, co słychać w filmach. Przypuszczalnie istnieje więc i "Unreleased Tracks" drugiej części. Na razie jednak sprawa z "Kill Bill" wydaje się zakończona. Przy takiej muzyce zemsta faktycznie smakuje słodko. I nie dłuży się czas w oczekiwaniu na kolejny film Quentina…

 

A poniżej pełna lista utworów z tej części (w nawiasach kwadratowych tytuły oryginalne, utwory powstałe na potrzeby filmu oznaczone na czerwono).

 

01. Shaw Brothers Theme – Shaw Brothers

02. A Silhouette Of Doom [Il Profilo De Destino] – Ennio Morricone

03. The Sundown [Il Tramonto] – Ennio Morricone

04. Massacre at Two Pines Wedding Chapel – Robert Rodriguez

05. Dies Irae – Nora Orlandi

06. Ay Que Caray – Marilu Esmeralda Aguiluz

07. Dies Irae – Nora Orlandi

08. A Satisfied Mind – Johnny Cash

09. Outside The Trailer – Robert Rodriguez

10. A Bride Revealed – Robert Rodriguez

11. A Fistful Of Dollars [Per Un Pugno Di Dollari] – Ennio Morricone

12. Calling The Hateful Bitch – Robert Rodriguez

13. Can't Hardly Stand It – Charlie Feathers

14. The Mercenary (Reprise) [Il Mercenario] – Ennio Morricone

15. White Lotus Mountain – Robert Rodriguez

16. Three Tough Guys – Isaac Hayes

17. Invincible Pole Fighter – Stephen Sing & So Chun Hou

18. L'Arena – Ennio Morricone

19. The Chase – Alan Reeves, Phil Steele & Philip Brigham

20. Sunny Road To Salina – Bernard Girard & Christophe

21. Ironside – Quincy Jones

22. Budd Twang – Robert Rodriguez

23. A Silhouette Of Doom [Il Profilo De Destino] – Ennio Morricone

24. Tu Mira (Edit) – Lola Y Manuel

25. Summertime Killer – Luis Enriquez Bacalov

26. About Her – Malcolm McLaren

27. The Demise Of Barbara, And The Return Of Joe [La Fine Di Barbara, E Il Ritorno Di Joe] – Ennio Morricone

28. Malagueńa Salerosa – Chingon

29. Goodnight Moon – Shivaree

30. Urami Bushi – Meiko Kaji

31. Black Mamba – The RZA

Autor recenzji: Jacek Lubiński
  • 1. A Few Words From The Bride (dialog)
  • 2. Goodnight Moon – Shivaree
  • 3. Il Tramonto – Ennio Morricone
  • 4. Can´t Hardly Stand It – Charlie Feathers
  • 5. Tu Mira (Edit) – Lola Y Manuel
  • 6. Summertime Killer – Luis Bacalov
  • 7. The Chase – Alan Reeves, Phil Steele & Philip Brigham
  • 8. The Legend of Pai Mai (dialog)
  • 9. L´Arena – Ennio Morricone
  • 10. A Satisfied Mind – Johnny Cash
  • 11. A Silhouette Of Doom – Ennio Morricone
  • 12. About Her – Malcolm MacLaren
  • 13. Truly And Utterly Bill (dialog)
  • 14. Malaguena Salerosa – Chingon
  • 15. Urami Bushi – Meiko Kaji
  • 16. Black Mamba – The RZA (hidden track)
4
Sending
Ocena czytelników:
4 (2 głosów)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Asian X.T.C

Asian X.T.C

Rocznie na całym świecie powstaje mnóstwo filmów i nie mniej ścieżek dźwiękowych jest wydawanych na płytach. Zapoznawanie się z nimi wszystkimi jest z oczywistych powodów niemożliwe, dlatego nikt tak naprawdę nie wie ile arcydzieł i naprawdę świetnych ścieżek...

„Anna” i wampir

„Anna” i wampir

„Wampir z Zagłębia” – to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL-u lat 70. Niby schwytano sprawcę i skazano go na śmierć, ale po wielu latach pojawiły się wątpliwości, co pokazały publikowane później reportaże czy nakręcony w 2016 roku film „Jestem mordercą”....

Bullitt

Bullitt

There are bad cops and there are good cops – and then there’s Bullitt Ten tagline mówi chyba wszystko o klasyce kina policyjnego przełomu lat 60. i 70. Film Petera Yatesa opowiada o poruczniku policji z San Francisco (legendarny Steve McQueen), który ma zadanie...