Homeboy
Kompozytor: Eric Clapton, Michael Kamen
Rok produkcji: 1988 / 1989
Wytwórnia: Virgin Records
Czas trwania: 53:59 min.

Ocena redakcji:

 

Pod wieloma względami „Homeboy” stanowi preludium dla późniejszego sukcesu Mickeya Rourke'a w „Zapaśniku”. W obu tych filmach mamy bowiem do czynienia z podobnymi, ledwo wiążącymi koniec z końcem bohaterami, o destrukcyjnym stylu życia oraz z bliźniaczą fabułą, oscylującą wokół niszczenia przeciwnika na ringu. Różnica polega praktycznie jedynie na tym, że w „Swoim chłopaku” Rourke (odpowiadający także za skrypt) jest młody i wciąż ma przed sobą szansę na lepsze życie.

 

clapton-2158107-1590001400Słychać to także w muzyce, również zbliżonej, lecz stojącej w opozycji do późniejszej ilustracji Clinta Mansella. Zamiast refleksyjnych, leniwych dźwięków zwieńczonych smutną balladą o protagoniście, dostajemy dużo agresywnych, gitarowych riffów zmiksowanych z różnej maści tanecznymi piosenkami, przy jakich nasz bohater okazjonalnie sobie szaleje. Za rzeczone riffy odpowiada legenda rocka – Eric Clapton, dla którego nie było to pierwsze spotkanie z filmem na kompozytorskim stołku, choć gdyby nie przyjacielskie koneksje, to pewnie by na nim nie usiadł.

 

Clapton korzysta tu zresztą wydatnie z pomocy kumpli, wobec czego „Homeboy” nie stanowi jego w pełni samodzielnej pracy. Słychać co prawda, że to rockman odpowiada za człon melodii przewodniej, jak i większość muzycznej wizji, jednak czuć tu także rękę faktycznego kompozytora, Michaela Kamena, z którym Clapton współpracował od lat na różnych płaszczyznach, nie tylko tej kinowej. Co ciekawe, choć Kamen wymieniony został w napisach filmu (nieco mniejszą czcionką, ale jednak), to na okładce płyty widnieją już tylko personalia Claptona…

 

kamen-9680368-1590000981W przeciwieństwie do przytoczonego już „Wrestlera”, tutaj muzyka nie stanowi już takiego anonimowego tła, zaznaczając się na ekranie wyraźnie – chociażby podczas czołówki, w której Clapton raczy nas całkiem charakterystycznym motywem na gitarę i perkusję. Łagodna, acz niepozbawiona drobnego pazura melodia staje się szybko znakiem rozpoznawczym tej produkcji i będzie wielokrotnie ‘katować’ odbiorcę w różnorakich aranżacjach, aż do tytułowego apogeum tej ścieżki dźwiękowej.

 

Pozostały materiał jest już bardziej anonimowy, chociaż nuty takie, jak chropowato-romantyczna „Dixie”, optymistyczne „Country Bikin'”, luzackie „Party” czy – bodaj najlepsze na krążku – „Training” (tytuły wszystkich ścieżek mówią zresztą wszystko) mogą się podobać. W pamięć jednakże nie zapadają, szczególnie w towarzystwie znacznie bardziej atrakcyjnych brzmieniowo, wspomnianych już piosenek.

 

homeboy_jap-8180570-1590001505O wiele łatwiej jest zresztą ‘wynieść’ z filmu radosne „I Want To Love You Baby”, niż jakikolwiek temat proponowany przez Claptona i s-kę. Nie jest to zła ilustracja – nieźle radzi sobie w medium, do jakiego powstała. A i poza nim, na całkiem zgrabnej płycie nie będzie to czas w pełni stracony. Trudno jednak gorąco polecić recenzowany album, gdyż nawet zagorzali miłośnicy Erica znajdą w jego dyskografii sporo ciekawszych tytułów. O fanach Kamena nie wspominając…

 

P.S. Na płycie zabrakło jeszcze dwóch utworów źródłowych – „Mercy” Steve’a Jonesa oraz broadwayowskiego „Fine and Dandy”.

Autor recenzji: Jacek Lubiński
  • 1. Travelling East
  • 2. Johnny
  • 3. Call Me If You Need Me – Magic Sam
  • 4. Bridge
  • 5. Pretty Baby – J.B. Hutto & The New Hawks
  • 6. Dixie – with Nathan East
  • 7. Ruby's Loft
  • 8. Country Bikin'
  • 9. I Want To Love You Baby – Peggy Scott & Jo Jo Benson
  • 10. Bike Ride
  • 11. Ruby
  • 12. Party
  • 13. Living In The Real World – The Brakes
  • 14. Training
  • 15. Final Fight
  • 16. Chase
  • 17. Dixie
  • 18. Homeboy
3
Sending
Ocena czytelników:
3 (2 głosów)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Asian X.T.C

Asian X.T.C

Rocznie na całym świecie powstaje mnóstwo filmów i nie mniej ścieżek dźwiękowych jest wydawanych na płytach. Zapoznawanie się z nimi wszystkimi jest z oczywistych powodów niemożliwe, dlatego nikt tak naprawdę nie wie ile arcydzieł i naprawdę świetnych ścieżek...

„Anna” i wampir

„Anna” i wampir

„Wampir z Zagłębia” – to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL-u lat 70. Niby schwytano sprawcę i skazano go na śmierć, ale po wielu latach pojawiły się wątpliwości, co pokazały publikowane później reportaże czy nakręcony w 2016 roku film „Jestem mordercą”....

Bullitt

Bullitt

There are bad cops and there are good cops – and then there’s Bullitt Ten tagline mówi chyba wszystko o klasyce kina policyjnego przełomu lat 60. i 70. Film Petera Yatesa opowiada o poruczniku policji z San Francisco (legendarny Steve McQueen), który ma zadanie...