Ghost in the Shell – Stand Alone Complex
Kompozytor: Yoko Kanno, różni wykonawcy
Rok produkcji: 2003
Wytwórnia: Bandai / Victor Entertainment
Czas trwania: 69:56 min.

Ocena redakcji:

 

Bazujący na mandze Masamune Shirowa „Stand Alone Complex”, to popularny serial anime, który często mylony jest z pełnometrażowym obrazem. Oryginalny „Ghost In The Shell” z 1995 roku pozostaje bez związku z serią; SAC zapożycza świat i bohaterów w celu przedstawienia alternatywnej historii, w której osią fabuły jest sprawa „The Laughing Man”. Szkoda czasu na porównania, zwłaszcza że Yoko Kanno i spółka poszli inną drogą, niż Kenji Kawai. Dowodów dostarcza od razu motyw otwarcia.

 

kanno-2340895-1590001428

„Inner Universe” tętni elektroniką, a opinie o anielskim głosie Origi (Olga Witaljewna Jakowlewa, popularna w Japonii rosyjska wokalistka) nie są przesadzone. W efekcie ujmujący, multijęzykowy i chwytliwy ‘opening theme’ jest zasłużoną wizytówką serialu. Reszta płyty stara się jej dorównać. „Yakitori” miażdży riffowym wjazdem i perkusją, ale ten rozbudowany, siedmiominutowy utwór gubi się później w gitarowo-perkusyjnym sosie. Równie mocno szarżuje „Run Rabbit Junk”, który po świetnym wstępie w pewnym momencie zmienia bieg na bardziej punk-rockowy. Po pierwszych kilku kawałkach staje się oczywiste, że ścieżka czerpie garściami z różnych stylów i z gracją surfera wymyka się szufladkom.

 

Ambientowe, „poplamione” dźwiękami przestrzenie „Siberian Doll House” wydają się prowadzić ku określonemu punktowi przeznaczenia, a sam utwór potrafi kilka razy zmienić charakter, barwę i moc. Paradoksalnie siedmiominutowe tematy nie nużą, mają charakterystyczny rys lub pazury, mogą śmiało funkcjonować poza kontekstem. Nawet na pozór nieprzyjazne utwory, jak właśnie „Siberian Doll House” czy „Fish~Silent Cruise” zachowują się niczym wyzwolone twory i czuć, że mają do opowiedzenia coś własnego. Może to zamierzone, może to kolejna część filozofii twórców, zgodna przecież z wykreowanym światem – elementy ściśle współgrają w systemie, ale potrafią być też niezależne.

 

Może irytować Scott Matthew, który potrafiąc śpiewać bardzo emocjonalnie, popada przy tym w przesadny manieryzm. „Lithum Flower” to dla SAC jego sztandarowe dzieło, całkiem chwytliwy finał każdego odcinka. Matthew snuje także balladę „The Beauty Is Within Us” – w formie może niezbyt przekonującą, ale, jak to ballada, broniącą się przesłaniem.

 

„O mother dear

Look what you've done

To your forlorn and once beloved son

Why was I born at all?

O mother dear

I'm such a freak

A mutant man, a woman underneath

Why was I born at all?”

 

Podobnie jest z innymi piosenkami. Album nie stroni od popu, choć nie przesłodzonej, japońskiej odmiany, tylko właśnie popu umiarkowanego, na dodatek kamuflowanego elektroniką, a najważniejszy zawsze jest tekst – nieważne, czy wyśpiewany rosyjskimi ustami Origi, dziewczęcym głosem Ilarii Graziano czy przez Gabrielę Robin (alter ego samej Kanno Yoko).

 

„Stand alone… Where was life when it had a meaning…

Stand alone… Nothing's real anymore and…

Endless running…”

 

Jeszcze kilka słów o efektach i proporcjach. Nie mogło obyć się bez remiksowania i dodawania syntetycznych dźwięków. Twórcy wpletli różne efekty; szum informacyjny, ‘piknięcia’ („Monochrome”), echa. Album lubi uderzać w zwiewne, elektroniczne tony, starając się wywołać skojarzenie, że to właśnie muzyczne atrybuty Sieci. „Fish”, „Inner Universe” i „Stamina Rose” zdają się być hymnami cyberprzestrzeni z nutami niepewności.

 

Kanno z charakterystycznym dla Japończyków zmysłem technologicznym wczuła się w klimat i filozofię tytułowego anime. „Stand Alone Complex” to płyta wyjątkowo spójna, wnosząca spory wkład w nadanie opowieści poważnych tonów i płynnej adrenaliny. Kompozytorka wiernie i pięknie przełożyła język podzespołów, wszczepów oraz cyberprzestrzeni na muzykę. Nieliczne niedoskonałości, które obiektywnie może wytknąć nawet fan, wiele krążkowi nie ujmują. Duch jest w pancerzu, duch jest na płycie.

Autor recenzji: Krzysztof Pyter
  • 1. Run Rabbit Junk – HIDE
  • 2. Yakitori
  • 3. Stamina Rose – Gabriela Robin
  • 4. Surf
  • 5. Where Does This Ocean Go – Ilaria Graziano
  • 6. Train Search
  • 7. Siberian Doll House – Gabriela Robin
  • 8. Velveteen – Ilaria Graziano
  • 9. Lithium Flower – Scott Matthew
  • 10. Home Stay
  • 11. Inner Universe – Origa
  • 12. Fish
  • 13. Some Other Time – Gabriela Robin
  • 14. Beauty Is Within Us – Scott Matthew
  • 15. We’are The Great
  • 16. Monochrome – Ilaria Graziano
4
Sending
Ocena czytelników:
4 (2 głosów)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Asian X.T.C

Asian X.T.C

Rocznie na całym świecie powstaje mnóstwo filmów i nie mniej ścieżek dźwiękowych jest wydawanych na płytach. Zapoznawanie się z nimi wszystkimi jest z oczywistych powodów niemożliwe, dlatego nikt tak naprawdę nie wie ile arcydzieł i naprawdę świetnych ścieżek...

„Anna” i wampir

„Anna” i wampir

„Wampir z Zagłębia” – to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL-u lat 70. Niby schwytano sprawcę i skazano go na śmierć, ale po wielu latach pojawiły się wątpliwości, co pokazały publikowane później reportaże czy nakręcony w 2016 roku film „Jestem mordercą”....

Bullitt

Bullitt

There are bad cops and there are good cops – and then there’s Bullitt Ten tagline mówi chyba wszystko o klasyce kina policyjnego przełomu lat 60. i 70. Film Petera Yatesa opowiada o poruczniku policji z San Francisco (legendarny Steve McQueen), który ma zadanie...