Fugitive, The – Limited Edition
Kompozytor: James Newton Howard
Rok produkcji: 2009
Wytwórnia: La-La Land Records
Czas trwania: CD 1 - 64:33, CD 2 - 61:22 min.

Ocena redakcji:

 

W osobnej recenzji zachwalałem podstawowe wydanie muzyki Jamesa Newtona Howarda, twierdząc, iż właściwie niczego nań nie brakuje. Jest to oczywiście po części prawda, bowiem trudno, aby 40-minutowy album całkowicie prezentował partyturę do ponad dwugodzinnego filmu akcji. Płyta od Elektry oferuje jednak najważniejsze i zarazem najciekawsze tematy z całej ilustracji i czyni to w bardzo przystępny sposób, dlatego też swą opinię podtrzymuję. Jedynym mankamentem wspomnianego krążka pozostaje na dobrą sprawę tylko brak muzyki z finałowego pojedynku, co było o tyle dziwne, że spokojnie zmieściłby się nań. Tenże brak został nadrobiony dopiero przez wytwórnię La-La Land, która w 2009 r. wypuściła kompletny zapis tej ścieżki dźwiękowej wraz z przyległościami.

 

36 utworów, z czego 6 alternatywnych i 2 bonusowe, a całość zamykająca się w 125 minutach materiału, 2 płytach i 3000 kopii – tak prezentuje się właśnie Limited Edition od Lali, które powinno zaspokoić nawet największych malkontentów oraz fanatyków „The Fugitive”. Czy jednak w tak rozbuchanym wydaniu – abstrahując od odświeżonego zapisu, ergo lepszej jakości – muzyka cokolwiek nowego zyskuje w naszych uszach?

 

howard-3774569-1590000938Odpowiedź jest jak dla mnie oczywista, a samo wydanie to klasyczny przerost formy nad treścią, którą wszak „Ścigany” nigdy specjalnie nie grzeszył. Co by jednak o edycji expanded nie mówić, to ma ona swe plusy. Do tych z pewnością należy wspomniany action score z ostatecznej konfrontacji w hotelu, który tutaj reprezentuje „Roof Fight Pt. 1 / Roof Fight Pt. 2 / Nichols Reappears”. Rzecz jasna jest to kawałek, który korzysta z rozwiązań zaprezentowanych przez Howarda we wszystkich wcześniejszych fragmentach akcji, więc na dobrą sprawę nie jest niczym przełomowym. Niemniej to świetny action score, z mnóstwem ciekawych aranżacji i pomysłów, które z czasem posłużą JNH w kolejnych, znacznie bardziej dojrzałych partyturach, z „Waterworld” na czele. Bardzo dobry utwór, który w niczym nie ustępuje „Helicopter Chase” oraz stanowi doskonałe zwieńczenie dynamiki całego score’u.

 

Poza nim trafia się kilka intrygujących, lecz także w żadnym wypadku rewolucyjnych momentów, jak kontynuacja jazzowej otoczki w przyjemnym „Gerard Computes”, który oparto na temacie głównym; bardzo fajne, podsycające napięcie przed efektownym finałem „The Hotel”; pełna wersja „It's Over”, które zgrabnie przechodzi w „End Credits”, czy też będące zamknięciem tego wydania, bonusowe „Piano End Credits”, którego tytuł mówi wszystko. Takich momentów jest jednak niewiele (szczerze, to chyba nawet wymieniłem wszelkie warte uwagi) i choć zdecydowanie pogłębiają one naszą znajomość ścieżki, to bynajmniej nie sprawiają, że bardziej ją docenimy albo podejdziemy doń przychylniejszym uchem. Powiedziałbym raczej, że jest odwrotnie…

 

…ponieważ gros zawartego tutaj materiału to – oprócz oczywistych, częstokroć wielokrotnych powtórzeń znanych już tematów – jedynie intrygujący underscore nastawiony na prostą dramaturgię. Nie tylko nie stanowi on więc żadnej atrakcji (a już na pewno nie starcza jej na dwie godziny), ale też i zdarza się, iż obniża radość z odsłuchu całości. Poniekąd winny jest temu montaż, który fragmenty atrakcyjniejsze spaja z tymi kompletnie obojętnymi w iście filmowy sposób. Zapewne miało to usprawnić nieco funkcjonalność tracklisty, którą tym samym także skrócono o dobrą połowę, niemniej takie podejście zwyczajnie kiksuje. Najlepszym przykładem takiego ‘zabijania nastroju’ jest bodaj słynne „Stairway Chase”, który połączono tu z „The Courthouse”, czego wynikiem ponad 6-minutowy, nudny fragment, jaki ma się ochotę wyłączyć na długo przed jego rewelacyjnym zwieńczeniem. I niestety nie jest to jedyny przykład w tej kwestii – podobnie zrobiono z „Subway Fight” (tu: „This Is My Stop / El Train Fight”) oraz „Kimble Dyes His Hair”, który co prawda przewija się teraz znacznie częściej w przekroju ogółu (znajdziemy go także m.in. w „The Montage / Cops Bust…” i „Memorial Hospital …”), lecz nigdy nie jest ‘sam’ i tym samym traci siłę oraz efekt.

 

Impet traci tym samym cała muzyka, którą zwyczajnie rozmieniono na drobne, przez co nie brzmi już tak fajnie. Nie służą jej bowiem zarówno długaśne, zespolone z kilku różnych tematów ścieżki, ani zwykła, posępna tapeta nastawiona na nieprzyjemny suspens, jakiej w takim gigancie zwyczajnie nie da się ukryć. Ani też cała masa materiałów bonusowych, wśród których znajdziemy zarówno oryginalne utwory z albumu Elektry, kilka różnych wersji poszczególnych ścieżek („No Press” ma ich aż trzy i wszystkie bliźniaczo do siebie podobne) oraz dema tychże. Poza wspomnianym „Piano End Credits” jakość wszystkich tych dodatków jest zresztą równie wątpliwa, co ich zasadność. Tym samym jedyne, co nie uległo zmianie na gorsze, to osobliwy klimat wielkomiejskiego thrillera, jaki utrzymuje się w powietrzu od początku do końca. Nie jest on jednak na tyle mocny, by unieść na swych barkach to wydanie.

 

Jest więc „Limited Edition” edycją skierowaną do najbardziej zatwardziałych, najcierpliwszych amatorów „Ściganego” – biorąc pod uwagę, że w cztery lata po premierze wciąż jest ona dostępna, w dodatku po obniżonej cenie (na dzień dzisiejszy 19.98$), ci wypięli się jednak na włodarzy Lali (albo po prostu nie ma ich aż tak wielu). Osobiście postronnym słuchaczom polecam bardziej klarowną i przyjemniejszą w odbiorze płytę Elektry, lecz także i oni mogą próbować swych sił z wersją rozszerzoną – wszak wciąż jest to muzyka na poziomie, którą przynajmniej zebrano tu do kupy i zaprezentowano w wysokiej jakości nagraniu, co także nie jest bez znaczenia. Tylko żeby potem nie było, że nie ostrzegałem…

 

the_fugitive2-9164717-1590001354

 

P.S. W filmie przewijają się jeszcze dwa utwory źródłowe: „The Thrill Is Gone” w wyk. B.B. Kinga i Bobby’ego Blanda oraz „Tahiti Tahiti” grupy Voyage.

Autor recenzji: Jacek Lubiński
  • 1. Main Title
  • 2. The Trial
  • 3. The Bus
  • 4. The Hand / The Hunt / The Tow Truck
  • 5. The Hospital
  • 6. Helicopter Chase
  • 7. The Sewer
  • 8. Kimble in the River
  • 9. The Dream / Kimble Dyes His Hair
  • 10. Copeland Bust
  • 11. Kimble Calls His Lawyer / No Press
  • 12. Kimble Returns to Hospital
  • 13. The Montage / Cops Bust the Boys / Computer Search
  • 14. Kimble Saves the Boy
  • 15. Gerard Computes
  • 16. The Courthouse / Stairway Chase
  • 17. Cheap Hotel / Sykes' Apartment
3
Sending
Ocena czytelników:
3 (2 głosów)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

„Anna” i wampir

„Anna” i wampir

„Wampir z Zagłębia” – to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL-u lat 70. Niby schwytano sprawcę i skazano go na śmierć, ale po wielu latach pojawiły się wątpliwości, co pokazały publikowane później reportaże czy nakręcony w 2016 roku film „Jestem mordercą”....

Bullitt

Bullitt

There are bad cops and there are good cops – and then there’s Bullitt Ten tagline mówi chyba wszystko o klasyce kina policyjnego przełomu lat 60. i 70. Film Petera Yatesa opowiada o poruczniku policji z San Francisco (legendarny Steve McQueen), który ma zadanie...

Halston

Halston

Roy Halston – zapomniany, choć jeden z ważniejszych projektantów mody lat 70. i 80. Człowiek niemal cały czas lawirujący między sztuką a komercją, został przypomniany w 2021 roku dzięki miniserialowi Netflixa od Ryana Murphy’ego. Choć doceniono magnetyzującą rolę...