Crusoe
Kompozytor: Michael Kamen
Rok produkcji: 1988 / 2013
Wytwórnia: Quartet Records
Czas trwania: 40:47 min.

Ocena redakcji:

 

Robinson Crusoe to jeden z tematów cyklicznie wałkowanych przez kino, które czasem potrafi przemaglować dziecko Daniela Defoe w wyjątkowo efektowny, pomysłowy sposób (vide „Cast Away” z Tomem Hanksem). Wersja Caleba Deschanela z 1988 r., z Aidanem Quinnem w roli tytułowej stanowi jednak standardowe podejście do materiału źródłowego, który po bożemu przenosi na wielki ekran. Było to 25-te z rzędu wcielenie tej słynnej postaci.

 

„Crusoe” był także 25-tym tytułem w resume Michaela Kamena, jakiemu przypadła w udziale ilustracja filmu. Kompozytor był w owej chwili już po sukcesie „Zabójczej broni”, a w tym samym roku napisał także „Die Hard”. Charakterystyczne brzmienie znane z obu tych kompozycji, jest wyraźnie w historii brytyjskiego rozbitka słyszalne, nawet mimo odpowiednio dobranych elementów egzotycznych. Paradoksalnie jednak nie stanowi to ani o sile, ani tym bardziej o słabości danej ścieżki, która po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w swej autonomicznej formie w roku ubiegłym, dzięki skromnemu nakładowi Quartet Records. Wcześniej próbki tej muzyki można było posłuchać jedynie na kompilacji „Michael Kamen's Opus”, gdzie pod postacią ślicznej suity „Marooned” potrafiła rozpalić wyobraźnię.

 

kamen-9680368-1590000981Jak to jednak zwykle bywa, rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej szara i dosłowna – tak, jak i szerszy, 40-minutowy materiał zaproponowany przez hiszpańską wytwórnię. Nagle okazuje się bowiem, że przez te 15 lat (kompilację wypuszczono w 1998 r.) właściwie nic nie straciliśmy. Muzyka Kamena nie jest co prawda zła, trudno odmówić jej charakteru i emocji. Ale całości materiału daleko do finezji i uroku wspomnianego „Marooned”, w którym zgrabnie scalono tematy, jakie tu znajdziemy pod postacią utworu tytułowego oraz „End Credits”, czyli ścieżek, które – jak nietrudno się domyślić – stanowią największą atrakcję krążka. Zwłaszcza ten ostatni ma w sobie niezaprzeczalny urok, w jakim łatwo się zatracić.

 

Reszta partytury to już średnio zjadliwy miks posępnego underscore’u i dramatycznej muzyki akcji, który z początku potrafi zaintrygować (ciekawe połączenie elektroniki i instrumentów klasycznych w „The Slave Escapes”, czy też bardziej eksperymentalne „Not Alone”), ale bardzo szybko zaczyna męczyć i nużyć. Szczególnie, że action score był zawsze u Kamena – zwłaszcza w początkowej fazie twórczości – nieco przyciężki, co dobitnie pokazują takie fragmenty, jak „The Storm and The Shipwreck”, którego ponad 5-minutowy czas trwania może być nie lada wyzwaniem. Pod tym względem, mimo wspomnianego podobieństwa, daleko „Crusoe” do niepowtarzalnego i niezwykle funkcjonalnego klimatu „Szklanej pułapki”, jak i przebojowości „Lethal Weapon”.

 

Opisywana tu partytura jest też przy tym znacznie bardziej od nich archaiczna, co aż nadto słychać w całkiem przyjemnej, ciepłej liryce, od jakiej Kamen nie stroni, a która często rozluźnia mroczną atmosferę („The Crab”, „Eating Bugs”). Nie pomaga to niestety w ogólnym wrażeniu, bo nawet te co bardziej chwytliwe melodie są ciężkostrawne z odsłuchu.

 

Limitowana do tysiąca sztuk edycja mówi zresztą wszystko – to oferta jedynie dla najzagorzalszych fanów kompozytora, którym sprawi radość zarówno zanurzenie się w poszczególne takty i pomysły Kamena, jak i w zawartość 16-stronicowej książeczki dołączonej do wydania, gdzie znajduje się m.in. wywiad z twórcami filmu. Wszyscy pozostali mogą sobie spokojnie odjąć oczko od powyższej oceny końcowej i skierować swe zainteresowania (a tym bardziej pieniądze) na inne, przystępniejsze ścieżki maestro.

Autor recenzji: Jacek Lubiński
  • 1. The Slave Escapes
  • 2. The Ship
  • 3. The Storm and the Shipwreck
  • 4. The Crab
  • 5. Grave Marker
  • 6. Eating Bugs
  • 7. The Raft
  • 8. Boat Building
  • 9. Crusoe
  • 10. Not Alone
  • 11. The Beach
  • 12. Outrigger
  • 13. Escape
  • 14. End Credits
3
Sending
Ocena czytelników:
3 (2 głosów)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

„Anna” i wampir

„Anna” i wampir

„Wampir z Zagłębia” – to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL-u lat 70. Niby schwytano sprawcę i skazano go na śmierć, ale po wielu latach pojawiły się wątpliwości, co pokazały publikowane później reportaże czy nakręcony w 2016 roku film „Jestem mordercą”....

Bullitt

Bullitt

There are bad cops and there are good cops – and then there’s Bullitt Ten tagline mówi chyba wszystko o klasyce kina policyjnego przełomu lat 60. i 70. Film Petera Yatesa opowiada o poruczniku policji z San Francisco (legendarny Steve McQueen), który ma zadanie...

Halston

Halston

Roy Halston – zapomniany, choć jeden z ważniejszych projektantów mody lat 70. i 80. Człowiek niemal cały czas lawirujący między sztuką a komercją, został przypomniany w 2021 roku dzięki miniserialowi Netflixa od Ryana Murphy’ego. Choć doceniono magnetyzującą rolę...