Celts, The – Remastered Limited Edition
Kompozytor: Enya
Rok produkcji: 2015
Wytwórnia: Chinese Dragon Music
Czas trwania: 52:51 min.

Ocena redakcji:

 

„The Celts” to raczej mało znany w naszym kraju serial dokumentalny BBC, opowiadający o… kulturze Celtów. Muzyka do niego jest natomiast powszechnie znana i popularna – żyje wręcz własnym życiem, a historia jej wydania to osobny temat.

 

enya-2856728-1590001548Autorką muzyki jest Enya (naprawdę Eithne Patricia Ní Bhraonáin) – jedna z bardziej uznanych i popularnych wokalistek new-age, która tym projektem rozpoczęła samodzielną karierę po odejściu z zespołu Clannad. Pierwotnie muzyka wyszła na jej debiutanckim albumie, nazwanym po prostu „Enya” w 1987 r. Pięć lat później wyszła reedycja Reprise Records pod tytułem „The Celts”. Oceniana płyta jest z kolei limitowaną edycją, zremasterowaną przez tajwańską wytwórnię w ramach całej dyskografii artystki, na której umieszczono dodatkowe utwory.

 

Sama muzyka jest bardzo minimalistyczna i ma za zadanie budować mistyczny, etniczny klimat odległej epoki. Pomaga w tym niemal wszechobecna elektronika, która nie wywołuje jednak irytacji oraz wokalizy samej Enyi w języku irlandzkim (a głos to nieziemski – wystarczy posłuchać choćby „Deireadh an Tuath”, delikatnego „To Go Beyond (I)” z pięknym fortepianem, czy pulsującego „Boadicea”). Nie mogło też zabraknąć dud („The Sun of the Dream”), chwytliwego tematu przewodniego („The Celts” z nakładającymi się wokalizami i prostą melodią na syntezator). Jak wspomniałem, tutejsza elektronika należy do tych przyjemniejszych, budując niemal mistyczną aurę (zapętlony „Aldebaran” lub magiczne „Fairytale”, brzmiące niczym kołysanka). To wszystko tworzy wielce interesującą i klimatyczną ścieżkę, która zostaje w pamięci na długo.

 

Ta niezwykła atmosfera pozostaje z nami do samego końca, a kilka kompozycji – choć dość prostych, jeśli chodzi o konstrukcję (imitacja klawesynu w „Epona”) – tylko potęguje wrażenie, poprzez mieszanie poszczególnych elementów, jak w niemal chóralnym „Triad- St. Patrick, Cu Chulainn, Oisin” opartym na starej, irlandzkiej pieśni, do której dodano dwa kompletnie inne utwory; czy pięknym fortepianie w „Portrait”. Najbardziej uderza fakt, iż słuchając „Celtów” nie potrzeba znajomości kontekstu, by wczuć się w nastrój nut.

 

celts2-5288381-1590001548Wspomniałem o dodatkowym materiale – są to dwa utwory napisane do filmu „Żabi książę” z 1984 roku. „Dreams” przypomina dokładnie to, co opisuje: sen – delikatny, z łagodnymi klawiszami oraz czarującym głosem Enyi (po angielsku śpiewa równie pięknie, jak w ojczystym języku). Wszystko to wspiera czarująca gitara – podobnie, jak w nieco bardziej popowym, tytułowym „The Frog Prince”.

 

Enya miała później kilka kontaktów z kinem, jednak nigdy jako kompozytorka. Słychać, że artystka posiada potencjał i spore możliwości. Jej „The Celts” to bardzo poruszająca, charakterna ścieżka z tą odpowiednią nutką magii, której wielu szuka w muzyce filmowej, a która coraz bardziej zanika. Szkoda, że i Enya od kilku lat zniknęła z widoku swoim fanom. Tymczasem 4,5 to moja ostateczna ocena dla tej ściezki dźwiękowej.

Autor recenzji: Radosław Ostrowski
  • 1. The Celts
  • 2. Aldebaran
  • 3. I Want Tomorrow
  • 4. March of the Celts
  • 5. Deireadh an Tuath
  • 6. The Sun in the Stream
  • 7. To go Beyond (I)
  • 8. Fairytale
  • 9. Epona
  • 10. Triad- St. Patrick / Cu Chulainn / Oisin
  • 11. Portrait (Out of the Blue)
  • 12. Boadicea
  • 13. Bard Dance
  • 14. Dan y Dwr
  • 15. To Go Beyond (II)
  • 16. Bonus Track: Dreams (from The Frog Prince)
  • 17. Bonus Track: The Frog Prince (from The Frog Prince)
4
Sending
Ocena czytelników:
4 (2 głosów)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

„Anna” i wampir

„Anna” i wampir

„Wampir z Zagłębia” – to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL-u lat 70. Niby schwytano sprawcę i skazano go na śmierć, ale po wielu latach pojawiły się wątpliwości, co pokazały publikowane później reportaże czy nakręcony w 2016 roku film „Jestem mordercą”....

Bullitt

Bullitt

There are bad cops and there are good cops – and then there’s Bullitt Ten tagline mówi chyba wszystko o klasyce kina policyjnego przełomu lat 60. i 70. Film Petera Yatesa opowiada o poruczniku policji z San Francisco (legendarny Steve McQueen), który ma zadanie...

Halston

Halston

Roy Halston – zapomniany, choć jeden z ważniejszych projektantów mody lat 70. i 80. Człowiek niemal cały czas lawirujący między sztuką a komercją, został przypomniany w 2021 roku dzięki miniserialowi Netflixa od Ryana Murphy’ego. Choć doceniono magnetyzującą rolę...