Prince nie żyje

Aktualności

""Prince Rogers Nelson – książę popu, funku i rocka, wielbicielom muzyki filmowej znany najbardziej z soundtracku do "Batmana" Tima Burtona i jednego z najlepiej sprzedających się albumów tego gatunku, "Purpurowy deszcz", za który otrzymał zresztą Oscara. Artysta zmarł właśnie w wieku 57 lat, przypuszczalnie z powodu powikłań po grypie.

 

Z kinem łączył go raczej przelotny romans, choć jego piosenki często były na dużym ekranie wykorzystywane – chociażby w "Ryzykownym interesie", "Pretty Woman" czy "Happy Feet" (Złoty Glob). Samoistnie napisał muzykę do zaledwie kilku projektów, głównie dokumentalnych i krótkometrażowych, które współtworzył, i w których pokazywał się także przed kamerą. Wyreżyserował także musical "Zakazana miłość" i parę teledysków dla samego siebie.

 

Słynął zresztą ze swoistego egocentryzmu równie mocno, co z wysokiego erotyzmu swoich prac i wizerunku skandalisty. Jednym z jego przydomków było wszak "His Royal Badness". Kontrowersyjny, szokujący, o charakterystycznym wokalu i olbrzymiej charyźmie scenicznej i niepodrabialnym stylu, przez blisko cztery dekady był ikoną współczesnej muzyki rozrywkowej.

Autor: Jacek Lubiński

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

OUT OF SPACE 16. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie

OUT OF SPACE 16. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie

Muzyka z Avatara: Istoty wody, Solaris czy ponadczasowego E.T. Stevena Spielberga. Syntezatorowe brzmienia i przestrzenne eksperymenty z dźwiękiem, technologią i akustyką. Gwiazdy światowej sceny kompozytorskiej – Simon Franglen, Gary Marlowe, Nainita Desai czy Steven...