Defending Jacob
Kompozytor: Atli Örvarsson
Rok produkcji: 2020
Wytwórnia: Paramount Music
Czas trwania: 42:15 min.

Ocena redakcji:

W obronie syna

„…nie pozwala o sobie zapomnieć…”

Apple TV+ próbuje być streamingową alternatywą dla Netflixa, Prime Video i HBO. Jednak brakuje mu pewnej siły przebicia. Może to wynikać ze słabego marketingu w naszym kraju, krótkiego czasu próbnego (zaledwie tydzień) oraz młodego wieku platformy. Nie oznacza to, że nie ma tam nic wartego obejrzenia. Jedną z takich produkcji jest mini serial „W obronie syna”, będący mieszanką dramatu psychologicznego i sądowego z thrillerem. Dzieło Mortena Tylduma opowiada o śledztwie w sprawie zabójstwa nastolatka, gdzie głównym podejrzanym staje się… syn zastępcy prokuratora. Ojciec (świetny Chris Evans) zostaje wyłączony ze sprawy, ale próbuje na własną rękę dotrzeć do prawdy, wierząc w niewinność dziecka. Serial doceniono za świetne aktorstwo, mroczny klimat oraz psychologiczne portrety głównych bohaterów, choć zwracano uwagę na bardzo wolne tempo i niejednoznaczne zakończenie. Jednak, mimo pewnych wad, warto dać szansę temu serialowi.

Na pewno jedną z zalet jest oprawa muzyczna. Za nią odpowiada islandzki kompozytor Atli Örvarsson – i słuchając jego kompozycji trudno wyobrazić sobie, że jesteśmy w małym, amerykańskim miasteczku. Nuty raczej przenoszą nas do Skandynawii i klimatów licznych adaptacji nordic noir lub świeżo odnalezionych prac Maxa Richtera. Jest bardzo oszczędnie, z dominacją smyczkowo-fortepianowych pasaży, które polano elektroniką.

Ten oszczędny styl, choć znajomy, na ekranie działa bardzo dobrze. Zresztą już temat z czołówki – za który odpowiada znany z pracy nad „Broadchurch” Ólafur Arnalds – pokazuje, z czym mamy do czynienia. Pozornie delikatne dźwięki fortepianu zostają zmieszane z cięższą wiolonczelą oraz pulsującą, ambientową perkusją. Spokój zostaje podszyty tajemnicą i niezrozumiałym lękiem. Jest to dłuższa wersja od tej, którą ostatecznie słyszymy w czołówce. Tym tonem podąża Örvarsson przez cały score.

To jest ten rodzaj muzyki, który bardziej stawia na budowanie atmosfery niż jakąkolwiek bazę tematyczną czy melodykę. To raczej zbiór impresji mających zilustrować emocje bohaterów. I robi to bardzo efektywnie (bazujące na rozciągniętych smyczkach „Secrets and Lies”, odrobinę dynamiczniejsze „First Day at Court”), choć tego typu rozwiązania brzmią aż nazbyt znajomo. Nie oznacza to jednak, że nie ma paru niespodzianek. Taką jest choćby „Leaving for the Trial”, gdzie na pierwszym planie mamy klawisze i… organy, czy budujące napięcie, pulsujące „Ticking Clock”, które ociera się o styl Harry’ego Gregson-Williamsa. Problem w tym, że gros muzyki skupia się tylko na kreowaniu nastroju i znajomych sztuczkach w postaci rozciągniętej wiolonczeli oraz pojedynczych dźwięków fortepianu.

Samo wydanie płytowe zaskakuje z dwóch powodów. Po pierwsze album trwa niecałe 45 minut, co nie pozwala na kompletne znużenie i monotonię. Po drugie ilustrację ułożono achronologicznie. Zazwyczaj jest to wada, jednak tutaj kompletnie to nie przeszkadza, a wręcz pozwala dość łatwo wejść w ten mroczny świat, który znamy choćby z „Broadchurch”. Niby nic nowego, ale muzyka Örvarssona nie pozwala o sobie zapomnieć. I za to dostaje ode mnie 3,5 nutki.

Autor recenzji: Radosław Ostrowski
  • Defending Jacob Theme (extended version) – Ólafur Arnalds
  • Secrets and Lies
  • First Day in Court
  • Leaving for the Trial
  • Grand Jury
  • Wamth and Grief
  • It Was an Accident
  • Hope is Missing
  • Joan and Laurie
  • Ticking Clock
  • Mom and Dad
  • I Never Asked You
  • It’s Over
3.7
Sending
Ocena czytelników:
0 (0 głosów)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Asian X.T.C

Asian X.T.C

Rocznie na całym świecie powstaje mnóstwo filmów i nie mniej ścieżek dźwiękowych jest wydawanych na płytach. Zapoznawanie się z nimi wszystkimi jest z oczywistych powodów niemożliwe, dlatego nikt tak naprawdę nie wie ile arcydzieł i naprawdę świetnych ścieżek...

„Anna” i wampir

„Anna” i wampir

„Wampir z Zagłębia” – to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL-u lat 70. Niby schwytano sprawcę i skazano go na śmierć, ale po wielu latach pojawiły się wątpliwości, co pokazały publikowane później reportaże czy nakręcony w 2016 roku film „Jestem mordercą”....

Bullitt

Bullitt

There are bad cops and there are good cops – and then there’s Bullitt Ten tagline mówi chyba wszystko o klasyce kina policyjnego przełomu lat 60. i 70. Film Petera Yatesa opowiada o poruczniku policji z San Francisco (legendarny Steve McQueen), który ma zadanie...