Resume 2010

Artykuły

Czas pędzi, kolejny rok mija, a muzyki przybywa i przybywa… W obecnych czasach wydaje się coraz więcej, choć już niestety nie wszystkie pozycje w formie fizycznej. Tak czy siak jest w czym wybierać i co oceniać. Po raz kolejny podejmujemy się więc próby wskazania tych najlepszych produktów z minionego roku. I po raz kolejny te wyniki są owocem współpracy trzech polskich portali – serdecznie zapraszamy do zapoznania się z nimi.

NAJLEPSZY SCORE

The Ghost Writer
Alexadre Desplat

Pozostałe nominacje:

– Daybreakers – Christopher Gordon
– How To Train Your Dragon – Jon Powell
– The last Airbender – James Newton Howard
– Oceans – Bruno Coulais

 

Chyba nikt nie jest zaskoczony ostatecznym wyborem. Choć ilustracja Francuza ukazała się zaraz na początku – trzeba zresztą przyznać, że bardzo dobrego – roku, a konkurencja w międzyczasie nie próżnowała, co chwila porażając nas jakąś magiczną muzyką, to jednak Desplat najbardziej zarył się w zbiorowej pamięci i wciąż robi porażające wrażenie. Arcydzieło? Ilustracja, która przejdzie do historii? Dziś nie ma już co do tego wątpliwości, a nasze skromne wyróżnienie to jedynie kropka nad i.

 

NAJLEPSZY SOUNDTRACK

127 Hours


Pozostałe nominacje:

– Burlesque
– Kick-Ass
– Scott Pilgrim vs. The World
– Shutter Island
– Wall Street: Money Never Sleeps

Z oczywistych względów muzyka A.R. Rahmana do filmu Doyle’a nie mogła powalczyć o miejsce we wcześniejszej kategorii. Ponieważ jednak cały soundtrack tworzy bardzo kolorową, niezapomnianą paletę dźwięków, która świetnie odzwierciedla ekranową akcję, toteż Hindusowi udaje się pokonać bardzo mocną konkurencję w kategorii składankowej i zebrać laury, na które z pewnością zasługuje.

NAJLEPSZA MUZYKA FILMOWA POLSKIEGO KOMPOZYTORA

Czas Honoru
Bartosz Chajdecki

Pozostałe nominacje:

– Ojciec Mateusz – Michał Lorenc
– Różyczka – Michał Lorenc
– Śluby Panieńskie – Michał Lorenc
– Wszystko co kocham – Daniel Bloom

Muzyka z tego serialu była nie tak dawno nominowana do międzynarodowej nagrody IFMCA, gdzie musiała niestety ustąpić kompozycji Niedźwiedzia McCreary’ego. Tym bardziej cieszymy się, że u nas wyszła z nominacji z tarczą, pokonując przy tym aż trzy różne ilustracje Lorenca – z czego jedną o blond włos. Nic tylko przyklasnąć i życzyć równie dobrej passy w kolejnym roku! C-Z-A-S  H-O-N-O-R-U! C-Z-A-S  H-O-N-O-R-U!

NAJLEPSZY KOMPOZYTOR

Alexandre Desplat
The Ghost Writer / Harry Potter and the Deathly Hallows: Part I / The King’s Speech / Tamara Drewe…

Pozostałe nominacje:

– Danny Elfman
– Hans Zimmer
– James Newton Howard
– John Powell

W krótkiej historii naszych internetowych wyróżnień to właśnie Francja zbiera wszystko – dosłownie. Będący cały czas na fali Desplat jest najlepszy drugi raz z rzędu, w dodatku tym razem kompletnie zdominował najważniejsze kategorie. Co prawda pochodzący z przeciwległego brzegu kanału La Manche, John Powell przegrał naprawdę minimalnie, ale jednak… Sincères félicitations, monsieur Desplat!

NAJLEPSZY UTWÓR

The Truth About Ruth (The Ghost Writer)
Alexandre Desplat

Pozostałe nominacje:

– Alice Theme (Alice in Wonderland) – Danny Elfman
– 
Flow Like Water (The Last Airbender) – James Newton Howard
– 
Forbidden Friendship (How to Train Your Dragon) – John Powell
– 
Test Drive (How To Train Your Dragon) – John Powell

Tak jak pisaliśmy wcześniej, Desplat zgarnia pełną pulę i czyni to zdecydowanie zasłużenie. Co prawda w tej kategorii nie obyło się bez dogrywki, ale ostatecznie zarówno dwugłowy Smok, jak i pewien Władca atakujący magicznym wiatrem musieli ulec. Bo Alicja, mimo swego uroku, uciekła z płaczem już na samym początku. I tak wyszła na jaw cała prawda… którą pokazujemy zresztą w całości, gdyż jest to twór kompletny i grzechem byłoby go ciąć.

NAJLEPSZA PIOSENKA

Ocean will be (Oceans)
Bruno Coulais, Gabriel Yacoub

Pozostałe nominacje:

– I See the Light – Mandy Moore & Zachary Levi (Tangled)
– 
We Belong Together – Randy Newman (Toy Story 3)
– 
Welcome to Burlesque – Cher (Burlesque)
– 
When Will My Life Begin – Mandy Moore (Tangled)

I mamy pierwszy nokaut! Zniesmaczony swoją porażką w głównej kategorii, mistrz świata wagi ptasiej (lub owadziej – co kto woli), z pomocą głosu Yacouba powala na deski zarówno jajcarskiego Randy’ego „The Toy” Newmana, oraz nieśmiertelną, burleskującą Szer, czym sprawia, że groźna para Zaplątanych w sobie zaczyna widzieć jakieś światła. Jurorzy nie mają żadnych wątpliwości i złoty pas zdobiony nutami wędruje właśnie do Bruna! Publika wrze!

NAJLEPSZE WYDAWNICTWO

Conan the Barbarian – Complete Score
Tadlow / Prometheus

Pozostałe nominacje:

– Black Sunday (Film Score Monthly)
– 
Independence Day – Complete Score (La-La Land Records)
– 
Spartacus (Varèse Sarabande)
– 
Vladimir Cosma: 51 Bandes Originales Pour 51 Films, Vol.2 (Larghetto)

Choć zeszły rok był prawdziwym Mount Everestem wydań i wznowień (patrz także: Wydarzenie), to jednak na końcu może być tylko jeden! Niestety nie ma tu mowy o „Nieśmiertelnym”, który wciąż nie pokazał się w ostatnich dwunastu miesiącach. Zamiast niego czaszki melomanów zmiażdżył pewien barbarzyńca imieniem Conan. A zrobił to iście przepysznym, potężnym re-recordingiem bez czczego gadania w tle. Serca fanów zostały zjedzone żywcem, a nagie kobiety lamentowały u jego stóp. I nawet perfekcyjnie wydany Spartacus musiał uznać wyższość wojownika z Cymerii. Ave Nevis, ave ferrum!

ODKRYCIE / NIESPODZIANKA ROKU

Daft Punk
TRON: Legacy

Pozostałe nominacje:

– Atticus Ross (The Book Of Eli / The Social Network)
– 
Guy Michelmore (Jackboots On Whitehall)
– 
Herbert Grönemeyer (The American)
– 
Nuno Malo (Amália)
– Victor Reyes (Buried)

Choć to pan Ross zdecydowanie wybił się w zeszłym roku, a i sporo nowicjuszy pokazało na co ich stać, to jednak nikt nie spodziewał się daftpunkowskiej inkwizycji pod koniec grudnia – a wszystko za sprawą odziedziczonego Tronu, w dodatku w 3-D. I tak jak trzy-de sobie, takie sobie, tak muzyka zamiotła w kinie, zarządziła w sklepach i sprawiła wszystkim miłą i przede wszystkim efektowną niespodziankę, dzięki której niejeden z pewnością sięgnie po muzykę filmową. Chyba nic więcej dodawać nie trzeba.

WYDARZENIE ROKU

3. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
20-22 maja 2010

Pozostałe nominacje:

– Concert for Care w Londynie
– 
Gwiazda Hansa Zimmera w Alei Sław
– 
powrót Harolda Faltermeyera do Hollywood
– 
re-recording Conana
-Złoty okres dla wydań klasyki i wznowień

Więc jednak hat-trick stał się rzeczywistością! Kraków po raz trzeci z rzędu odbiera nasze wirtualne laury dla Wydarzenia Roku, pokonując m.in. Londyn, Hollywood, Cymerię i Hansa Zimmera – którego miejmy nadzieję będzie można pewnego dnia zobaczyć w dawnej stolicy Polski. Ale to już pozostawiamy organizatorom kolejnych edycji tego unikatowego w skali kraju, jak i Europy wydarzenia. Póki co na horyzoncie czwarta odsłona, która z pewnością zapewni nam kolejne mnóstwo wrażeń i powalczy o laury za rok.

ROZCZAROWANIE ROKU

The Chronicles of Narnia: The Voyage of the Dawn Treader
David Arnold

Pozostałe nominacje:

– The A-Team – Alan Silvestri
– 
Alice in Wonderland – Danny Elfman
– 
Harry Potter and the Deathly Hallows: part I – Alexandre Desplat
-The Twilight Saga: Eclipse – Howard Shore

Tak, zdajemy sobie sprawę, że recenzja tejże płyty dostała na naszej stronie aż 4 (słownie: cztery) nutki, niemniej jedno wcale nie musi przekładać się na drugie. A niestety dla większości to drugie oznacza zawód – zawód, spowodowany naprawdę sporymi oczekiwaniami, możliwościami jakie przed Arnoldem stały, jak i renomą kompozytora, który dał nam takie rewelacje, jak „Dzień niepodległości”, czy „Stargate”, że o przygodach 007 nie wspomnimy. Ale to było kiedyś. Dziś Arnold nie sprostał w pełni swojemu zadaniu, tym samym pokonując – może odrobinę niesłusznie, gdyż summa summarum nie jest to zły score – całą czwórkę równie dużych rozczarowań. Szkoda – no, ale na tym rozczarowania polegają.

NAJGORSZY SCORE / SOUNDTRACK

Clash of the Titans
Ramin Djawadi

 

Pozostałe nominacje:

– Edge of Darkness – Howard Shore
– 
Henri IV – Hans Zimmer & Henry Jackman
– 
Robin Hood – Marc Streitenfeld
– 
Unstoppable – Harry Gregson-Williams

Djawadi strikes back! Tak można w skrócie opisać tegorocznego zwycięzcę, który dwa lata temu straszył nas „Iron Manem”. Tym razem jego „Starcie tytanów” sprawiło, że część z nas osiwiała, a niektórzy zmuszeni byli nawet zaszyć się na kilka miesięcy w górskim uzdrowisku z powodu uszkodzeń słuchu. Tak, tak – „Clash…” to tegoroczna klęska, której nie pomógł zbytnio nawet wkład Neila Davidge’a. I choć nie jest to może dno dna, z jakim mieliśmy do czynienia choćby rok wcześniej, to jednak trudno powiedzieć, żeby wygrana (czy też przegrana) była niezasłużona. W końcu nawet HGW musiał obejść się smakiem z jej powodu.

NAJGORSZY KOMPOZYTOR

Marc Streitenfeld
Robin Hood / Welcome To The Rileys

Pozostałe nominacje:

– Harry Gregson-Williams
– 
Henry Jackman
– 
Howard Shore
– 
Ramin Djawadi

O dziwo to jednak nie Djawadi został anty-twarzą roku 2010, a były kierowca Hansa Zimmera, Marc Streitenfeld. Przyczyniła się do tego głównie, fatalna pod względem filmu, ilustracja do „Robin Hooda” sir Ridleya Scotta – reżysera, który nie wiedzieć czemu upodobał sobie tego młodego Niemca, robiąc zeń swego nadwornego kompozytora. My jednak dalej uważamy, że Mareczek powinien wrócić do prowadzenia pojazdów – o ile rzecz jasna nie robi tego w podobny sposób, w jaki komponuje muzykę.

Autor: admin

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Instrumenty etniczne w muzyce filmowej

Instrumenty etniczne w muzyce filmowej

Gdy na przełomie XIX i XX wieku sztuka filmowa dopiero raczkowała, nikt na poważnie nie myślał, że kiedyś stanie się jedną z najważniejszych form artystycznego wyrazu, łączącą wszystkie inne gałęzie sztuki. Najpierw były oczywiście krótkometrażowe, czarno-białe filmy...

Od niewkacza do oskara – relacja z otwarcia wystawy

Od niewkacza do oskara – relacja z otwarcia wystawy

Oscar rozbudza wyobraźnię. To symbol sukcesu, który swoim zdobywcom ofiaruje nieśmiertelność, uznanie i prestiż. Jest również inspiracją dla tysięcy młodych filmowców, pragnących sławy i pieniędzy, którzy niemal codziennie pukają do bram Hollywood. Fabryka Snów jest...

Tan Dun – Filozof, Kompozytor, Experymentator

Tan Dun – Filozof, Kompozytor, Experymentator

Tan Dun urodził się  18 sierpnia 1957 roku w wiosce Si Mao w chińskiej prowincji Hunan. W czasach Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej zarządzonej w 1966 roku przez Mao Zedonga jego rodzina uległa rozbiciu. Matka leczyła schorzenia stóp, a ojciec z...