Shigeru Umebayashi |
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Niedługo po tym Umebayashi wydał swój pierwszy solowy album noszący tytuł "Bazaar". Był on częścią kontraktu, jaki w tym czasie Japończyk zawarł z firmą JVC. Do jego nagrania zaprosił Georga Kajanusa, członka brytyjskiej grupy Sailor. Wspólnie skomponowali w Tokio dwie piosenki, które otwierały "Bazaar". Zaledwie dwa lata później Umebayashi nagrał swoją drugą płytę noszącą tytuł "UME". Tym razem nagrania odbyły się w Londynie, a w jej powstaniu ponownie pomagał Kajanus, który ostatecznie odpowiedzialny jest także za jej tytuł. W taki sposób wspomina ten czas Umebayashi: "Gdy nadszedł czas na wymyślenie tytułu albumu, Georg rzucił hasło ‘UME’. Mimo że sprzedaż płyty była fatalna, spędziłem 3 wspaniałe miesiące pracując z Georgiem". Tytuł drugiego solowego albumu japończyka z czasem stał się też jego pseudonimem artystycznym. Już w połowie lat 80’ Umebayashi zaczął interesować się światem filmu. Pisał, nagrywał i produkował piosenki dla innych artystów nie mając jednak okazji na samodzielne zaangażowanie się w muzykę filmową, która przeżywała wtedy w Japonii istotną przemianę. Przełomem okazało się spotkanie z niezwykle popularnym wówczas aktorem – Yusaku Matsuda (znany z "Czarnego deszczu" Ridleya Scotta). Współpraca z nim, przy produkcji jednej piosenki, zaowocowała licznymi kontaktami z młodymi reżyserami, którzy poszukiwali dla swoich filmów nowego, świeższego brzmienia. "Mój sposób pisania muzyki odpowiadał ich pomysłom" wspomina po latach Umebayashi. W roku 1985 Japończyk debiutował muzyką do filmów "Sorekara" i "Tomo yo Shizukani Nemure", zdobywając wiele prestiżowych nagród muzycznych na uznanych japońskich festiwalach (Konkurs w Mainichi, Japan Academic Award, Festiwal Filmowy w Yokohamie). Od tego momentu kariera Umebayashiego, jako kompozytora muzyki filmowej, potoczyła się błyskawicznie. Kompozytor ma obecnie na swoim koncie muzykę do ponad 40 japońskich i chińskich filmów. Najlepiej kojarzony jest dzięki swojej współpracy z Wong Kar-Waiem, dla którego stworzył dwie ścieżki dźwiękowe – "Spragnieni miłości" oraz "2046". Jedna z jego kompozycji została również wykorzystana w "My Blueberry Nights". Ta współpraca przyniosła Umebayashiemu uznanie krytyki, między innymi na festiwalu w Cannes oraz opinię twórcy niezwykle wszechstronnego i inteligentnego. Popularność wśród szerszej publiczności Japończyk zdobył dzięki współpracy z Zhangiem Yimou. Chiński reżyser sławę zyskał dzięki serii filmów z gatunku wuxia – prezentujących azjatyckie sztuki walki ujęte w baśniową konwencję. Umebayashi współpracował z Yimou przy dwóch projektach: "Domu latających sztyletów" i "Cesarzowej". Dla kompozytora pochodzącego z Japonii, stworzenie ilustracji muzycznej do chińskiego filmu, mocno zakorzenionego w tamtejszej mitologii i historii, stanowiło ogromne wyzwanie. W efekcie powstała muzyka niezwykle wiarygodna, która bezbłędnie identyfikuje filmy Yimou – każdy z nich ma swój własny głos, stylistykę i funkcję, a mimo to doskonale wpisują się w charakterystykę tego typu kina. Mimo że Umebayashi najbardziej znany jest ze swoich azjatyckich prac, ostatnie lata pokazały ogromny kosmopolityzm tego twórcy. W jego najświeższej filmografii można bowiem znaleźć tytuły z Grecji ("A Simple Love Story"), Włoch ("The Dark Sea"), Niemiec ("Absurdistan"), Wielkiej Brytanii ("Hannibal Rising"), Serbii ("Charleston & Vendetta") oraz USA ("Nieustraszony"). W ubiegłym roku Shigeru Umebayashi skomponował kilka tematów do filmu "A Single Man". Z powodów problemów logistycznych, wynikających z pobytu kompozytora w Japonii, a reżysera filmu w Los Angeles, nie była możliwa dalsza praca Umebayashiego nad obrazem. Ostatecznie finalną ścieżkę dźwiękową do "A Single Man" skomponował Abel Korzeniowski, który dzięki temu otrzymał swoją pierwszą nominację do Złotego Globu. Fragmenty muzyki japońskiego kompozytora można jednak nadal usłyszeć w filmie oraz na oficjalnym soundtracku. Umebayashi skomponował również muzykę do oficjalnego dokumentu opisującego Olimpiadę w Pekinie "The Everlasting Flame: Beijing 2008". Z kolei w roku 2009 odbył się pierwszy symfoniczny koncert jego muzyki filmowej, zorganizowany podczas Festiwalu Filmowego w Gandawie. Najnowszym dziełem Umebayashiego jest muzyka do chińskiej superprodukcji "True Legend", traktującej o sztukach walki, w której zagrała Michelle Jeoh. Autor: Łukasz Waligórski
|